Nie wszystkim z nas przyszło żyć na wielkich przestrzeniach. Wielu ludzi celowo wybiera skromniejsze wnętrza, które zapewniają im poczucie bezpieczeństwa. Przytulna atmosfera, witająca gości od samego progu, jest z pewnością zaletą, jednakże granica między domowym ciepłem a poczuciem ciasnoty i przytłoczenia jest naprawdę niewielka. Jak wygospodarować w lokalu mieszkalnym nieco przestrzeni? W jaki sposób sprawić, by ta wydawała się większa niż jest w rzeczywistości? Cóż… Urządzenie małej kawalerki to nie lada wyzwanie. Jest na to jednak kilka sprawdzonych sposobów.
Po pierwsze: podłoga
Bardzo często, chcąc optycznie powiększyć mieszkanie, skupiamy się wyłącznie na meblach i kolorach ścian, zapominając przy tym, jak ważne w tej kwestii jest to, co znajduje się pod naszymi stopami! Podłoga, bo o niej mowa, jest w stanie zdziałać wizualne cuda! Starajmy się więc, aby dobierać panele w jednakowych, najlepiej jasnych kolorach. Naprzemienne układanie jasnych i ciemnych elementów pomniejsza wnętrze, potęgując uczucie ścisku, dlatego, jeżeli chcemy pokusić się o elementy dekoracyjne, wybierzmy rytmicznie ułożone, ozdobne kafelki. Zdajemy sobie także sprawę, że na chwilę obecną popularnością cieszą się duże płytki ceramiczne. Niestety nie sprawdzają się one na małych przestrzeniach, dlatego zrezygnujmy z nich, wybierając raczej standardowe wymiary terakoty. Dobrze jest też unikać ciemnych i matowych elementów wykończeniowych. Podłoga charakteryzująca się wysokim połyskiem nie tylko wygląda elegancko i nowocześnie, ale też sprawi, że nasz pokój urośnie w oczach!
Po drugie: meble
Oczywiście ogromną rolę przy aranżacji małych wnętrz odgrywa dobór wyposażenia. W tej kwestii sprawdza się stara zasada: mniej znaczy więcej. Jakie meble powinniśmy wybierać, a których unikać? Przede wszystkim – kierujmy się zasadą funkcjonalności. Na małych przestrzeniach nie ma miejsca na zbędne krzesła czy dwie nocne szafki. Każdy z zakupionych przez nas elementów umeblowania musi mieć swoje przeznaczenie. Warto też zastanowić się, czy oferta sklepowa odpowiada naszym potrzebom. Być może meble na wymiar będą dla nas lepszym rozwiązaniem. W dzisiejszych czasach firmy meblarskie proponują swoim klientom tzw. sprzęty wielofunkcyjne. To świetnie rozwiązanie, które pozwoli zaoszczędzić nam nieco przestrzeni. Rozkładana ława, sofa z szufladami przypodłogowymi czy komoda przemieniająca się w łóżko to urządzenia, których powinniśmy szukać w firmowych katalogach. Unikajmy przy tym mebli wysokich i ciężkich. Szafki powinny być lekkie, dobrze, jeżeli stoją na „nóżkach”, eksponując tym samym znajdującą się pod nimi przestrzeń. Stawiajmy na minimalizm, a osiągniemy sukces.
Po trzecie: wyposażenie
Podstawowa zasada: starajmy się „nie zagracać” naszej przestrzeni. W niewielkich wnętrzach doskonale sprawdzają się sprzęty proste, o geometrycznych kształtach (które są nie tylko praktyczne, ale też modne i nowoczesne). Nie bójmy się błyszczących materiałów i luster. Co odważniejsi mogą pokusić się o ich zainstalowanie np. na suficie. Standardowym rozwiązaniem są drzwi od szafy obudowane lustrami. Podobną funkcję spełnia w mieszkaniach szkło (także kolorowe!), które nadaje pokojom nie tylko przyjemną poświatę, ale i wrażenie gładkości i elegancji. Materiał ten cieszy się popularnością i doskonale wygląda w wykończeniach mebli (np. na blatach stołów bądź ławach), elementach oświetlenia (lampach i żyrandolach) czy drzwiach.
Po czwarte: światło
Dobrze dobrane oświetlenie jest w stanie zdziałać cuda, dlatego oprócz tradycyjnego żyrandola (który będzie pełnił wyłącznie funkcję użytkową), wybierzmy kilka mniejszych źródeł światła. Zyskamy w ten sposób możliwość prawidłowego doświetlenia miejsc ciemnych np. wnęk czy przestrzeni nad kuchennymi szafkami. Kinkiety, lampki nocne, halogeny czy lampy LED są naszymi sprzymierzeńcami. Nie zapominajmy przy tym, aby maksymalnie wyeksponować okna. Największym błędem przy aranżacji małych wnętrz jest zasłanianie ich ciężkimi, przytłaczającymi storami. Wpadające do pokoju promienie słońca nie tylko poprawią nastrój domowników, ale też rozjaśnią i optycznie powiększą przestrzeń. Jako element dekoracyjny wybierzmy lekkie i zwiewne firany w jasnych kolorach. Dobrze w tej kwestii sprawdzają się też zasłony sznurkowe, popularnie zwane „makaronikami”. Ich niescalona faktura potęguje wrażenie zwiewności. Pamiętajmy jednak, żeby nie przesadzać z ilością kolorów i faktur – dekoracja okien powinna być oszczędna i minimalistyczna.
Po piąte: porządek
Wszystkie z opisanych zabiegów zdadzą się na nic, jeżeli nie będziemy systematycznie dbali o porządek w naszym mieszkaniu. Na małej przestrzeni nie ma miejsca na gromadzenie niepotrzebnych przedmiotów czy odkładanie sprzątania na później. Niewielkie rozmiary wnętrza wymuszają na jego użytkowniku dyscyplinę w trosce o minimalizm. Postarajmy się więc, aby każda rzecz w domu miała swoje stałe miejsce i starajmy się trzymać ustalonych wcześniej zasad. Czyste i zadbane wnętrze ucieszy przecież nie tylko nasze oczy, ale także wpłynie na pozytywne samopoczucie. Urządzenie domu to nie lada wyzwanie, jednak przy odrobinie determinacji z pewnością uda się osiągnąć zaplanowany efekt. I właśnie tego życzymy wszystkim z całego serca!